Prawda za drzwiami

Prawda za drzwiami

Prawda za progiem stoi
woalką otulona
krucha niepewnością
cicha
bezradna

często drży skulona
rumieni ze wstydu
za samotność

czasem jednak się burzy
zamaszyście otwiera drzwi
wkracza na salony
gwałtownie wytykając fałsz

lecz nikt jej nie słucha
skarlałe wielkości podnoszą oblicza

Prawda to mit
Prawda to względność
Prawda to kłamstwo

jeszcze słabsza
jeszcze bardziej blada
Prawda wraca

do kąta
za próg
za drzwi

aż zgaśnie…
a potem
rozpadnie się świat…